Kiedy już uda nam się przebrnąć przez procedurę spadkową i Sąd stwierdzi,
że jesteśmy spadkobiercami (lub w prostszych sprawach, jeśli notariusz poświadczy,
że jesteśmy uprawnionymi do dziedziczenia), to najczęściej dopiero połowa
sukcesu. Często sytuacja rodzinna bywa różna i zmienna na przestrzeni lat, tak
samo jak i nasze relacje z osobą zmarłą, po której spadek nabywamy. Z uwagi na
brak kontaktu i utrzymywania bliższych więzi, możemy nie mieć rozeznania, co do
sytuacji materialnej zmarłego. Pojawia się wtedy kluczowe pytanie – co tak
naprawdę otrzymałem w spadku i kto mi przekaże tą wiedzę?
Niestety, jeśli nie wiemy np. czy zmarły posiadał nieruchomości
i gdzie były zlokalizowane, w jakim banku spadkodawca trzymał oszczędności, czy
był właścicielem pojazdu – samodzielne ustalenie tego rodzaju okoliczności jest
bardzo utrudnione, gdyż musimy niejako działać „po omacku” i tracić dużo czasu
na wizyty w urzędach, gdzie i tak niejednokrotnie „odbijemy się od ściany”.
Została jednak przewidziana procedura, która stanowi wyjście z
takiej sytuacji. Jest to postępowanie o spis inwentarza po zmarłym. Na czym
polega takie rozwiązanie i na jaki efekt możemy liczyć? W skrócie polega to na
tym, że jeśli wykażemy, że jesteśmy spadkobiercami po zmarłym (czasem wystarczy
jedynie uprawdopodobnienie, że się tym
spadkobiercą będzie, czyli również przed wszczęciem postępowania spadkowego lub
w jego trakcie), ustaleniem składników masy spadkowej zajmie się komornik. Dlaczego
akurat komornik, który większości z nas kojarzy się z zadłużeniem i
prowadzeniem postępowania egzekucyjnego? Wynika to z prostej przyczyny –
komornicy posiadają dostęp do baz nieruchomości, pojazdów, rejestrów zadłużeń,
wierzytelności, należności i zaległości podatkowych itp. Z uwagi na powyższe
posiadają najlepsze narzędzia do tego, aby stan spadku po zmarłym ustalić.
Wskazane postępowanie pozwoli nam poznać składy masy spadkowej, przy czym co
istotne – jeśli w skład spadku wchodziły również długi, to także się o nich
dowiemy. Często spadkobiercy znają stan aktywów spadkowych, lecz nie mają
pojęcia o tym, że zostały również długi – postępowanie o spis inwentarza
pozwoli nam jednoznacznie i szczegółowo określić, co tak naprawdę
odziedziczyliśmy.
Jakie koszty takiego postępowania? 100 zł to opłata sądowa,
którą uiszczamy na rachunek Sądu, natomiast, gdy sprawia trafi już do komornika
on wzywa nas o zaliczkę w kwocie 400 zł. Na późniejszym etapie postępowania
zazwyczaj pojawiają się jeszcze dodatkowe koszty, np. gdy okaże się, że zmarły
pozostawił nieruchomość, komornik musi powołać rzeczoznawcę do wyceny wartości
tej nieruchomości. Tak, więc koszty przeprowadzenia takiego postępowania może
nie są najniższe, jednakże korzyści z niego płynące są znaczące, gdyż pozwalają
nam na poznanie całości masy spadkowej, a w konsekwencji mamy pewność, że nie
pominiemy żadnego aktywa spadkowego, o którym mogliśmy nie wiedzieć, przy czym
jeśli w skład spadku wchodzą długi – spis inwentarza pozwoli nam na uprzednie
przygotowanie się do ewentualnej spłaty wierzycieli zmarłego.
Dlatego też w sytuacji, gdy klient pyta, co dalej po
postępowaniu spadkowym, gdy jest już formalnie spadkobiercą lub gdy zastanawia
się czy spadek po zmarłym przyjąć lub odrzucić - ale ma wątpliwości, co do
składu spadku, bez cienia wątpliwości sugeruje przeprowadzenie spisu inwentarza,
do czego Państwa w takiej sytuacji również zachęcam !
Komentarze
Prześlij komentarz